W przeddzień balu karnawałowego "Misie" zadbały o to, by mieć słodki poczęstunek po wyczerpującej zabawie tanecznej. Stąd też pomysł upieczenia kruchych ciasteczek. "Misie" z wielką ochotą wałkowały ciasto, wycinały najróżniejsze kształty ciastek, by potem już upieczone dekorować lukrem i kolorową posypką. Najtrudniejsze w tym wszystkim było odłożenie gotowych już łakoci na dzień następny. Dopiero następnego dnia w przerwie balu nastąpiła degustacja ciastek. Udały się wyśmienicie, były kruche i słodkie. "Misie" to mali mistrzowie słodkich wypieków. Mają już na swoim koncie muffinki, gofry i kruche ciasteczka. Co będzie kolejnym wypiekiem? Czas pokaże...
relacja: Anna Pater